Wycieczka do Zakopanego

Dniach 16 - 17 maja b. r.  klasy I, II, IV i V Szkoły Podstawowej wraz z opiekunami wyruszyły na dwudniową wycieczkę do Zakopanego. Zbiórkę zorganizowano pod szkołą w Baćkowicach, dość wcześnie, bo o godzinie 5.45.

Gdy przybyli wszyscy uczestnicy, spakowaliśmy nasze bagaże do autobusu i wyruszyliśmy w długo oczekiwaną podróż. Wszyscy byli zadowoleni i w jak najlepszych humorach. Droga do Zakopanego minęła nam bezpiecznie i szybko, nikt nie nudził się w autobusie. Po kilku godzinach jazdy naszym oczom ukazały się Pieniny.

Mieliśmy szczęście, bo tego dnia pogoda była ładna, a powietrze przejrzyste. Około godziny 13.00 przyjechaliśmy do miejscowości Jaworki i  spacerowaliśmy szlakiem turystycznym – Wąwozem Homole – długość trasy ok. 800 m. Podziwialiśmy wspaniałe widoki, piękny potok Kamionka, który tworzy liczne kaskady, a w jego korycie znajdują się ogromne głazy z krystalicznie czystą wodą. Mieliśmy duże szczęście bo spotkaliśmy Janosika, który opowiedział nam kilka ciekawych historyjek.  Trochę zmęczeni marszem wsiedliśmy do   autokaru i pojechaliśmy nad Jezioro Czorsztyńskie. Tam urzekł nas ogromny  zaporowy zbiornik wodny na Dunajcu. Spacer po zaporze o wysokości 56 metrów, dostarczał niesamowitych widoków krajobrazu i wrażeń. Poniżej zapory Zbiornika Czorsztyńskiego znajduje się drugi, znacznie mniejszy Zbiornik Sromowski pełniący rolę zbiornika wyrównawczego dla zbiornika Czorsztyńskiego. Następnie spacerem udaliśmy się pod Zamek Czorsztyński i tu pani przewodnik w bardzo ciekawy i interesujący sposób opowiedziała nam  historię powstania i dziejów zamku. Około  godziny 16.30 przyjechaliśmy do miejsca noclegowego – Murzasichle. Tutaj zostaliśmy zakwaterowani do swoich pokoi i następnie udaliśmy się na przepyszną obiadokolacje. Po posiłku odpoczywaliśmy w swoich pokojach, oraz oglądaliśmy już zakupione pamiątki. Potem udaliśmy się na spacer wokoło pensjonatu i podziwialiśmy wspaniałe widoki Tatr. Około godziny 19.30    po bogatym programie wycieczki nie zabrakło nam sił i ochoty na dobrą zabawę: wspólną grę w piłkarzyki, tenis stołowy, bilard i dyskotekowe szaleństwa na parkiecie. Zabawa była super. Wymęczeni na maksa wróciliśmy do swoich pokoi i przed godzina 22.00 wszyscy ułożyli się już do snu, zmęczeni dniem pełnym wrażeń.

Następnego dnia wstaliśmy o 6.30 rano, a godzinę później zeszliśmy na poranny spacer. Około godziny 8.00 zjedliśmy smaczne, sycące śniadanie na stołówce. Po posiłku spakowaliśmy się w pokojach i bagaże umieściliśmy w autokarze. Było trochę zimno więc odpowiednio się ubraliśmy. O 9.00 rano wszyscy byli już gotowi do wyjścia. Autokarem udaliśmy się na wizytę w Bacówce z produktami regionalnymi. Tutaj Baca ubrany w strój góralski opowiedział jak produkuje się oscypki. Każdy uczestnik wycieczki oczywiście zakupił świeży wyrób oferowany przez gospodarza. Potem około godziny 10.15 przyjechaliśmy do Zakopanego. W czasie przejazdu oglądaliśmy  skocznie narciarskie: Wielka i Mała Krokiew, Sanktuarium na Krzeptówkach. Następnym miejscem, które odwiedziliśmy było zwiedzanie zimowej i letniej stolicy Polski czyli wjazd i zjazd kolejką linową na Gubałówkę. Z jej grzbietu roztacza się panorama całych polskich Tatr i Zakopanego oraz Podhala, Pienin, Gorców i Beskidu Żywieckiego wraz z ich słowacką częścią. Następnie o godzinie 12.15 spacerowaliśmy po Krupówkach gdzie  kupowaliśmy pamiątki. Z Krupówek spacerem udaliśmy się   około godziny 13.30  do dom do góry nogami, to wyjątkowa atrakcja która pozwala na odczucie zjawiska w postaci innego oddziaływania sił grawitacji na człowieka i pozwala na uwolnienie fantazji gwarantując wyśmienitą zabawę.   W drodze powrotnej około godziny 15.00 w Rabce-Zdrój zjedliśmy przepyszny obiad. Zmęczeni ale pełni niezapomnianych wrażeń wsiadaliśmy do autokaru i rozpoczęliśmy powrót. Po godzinie 19.00 dojechaliśmy do Kielc i w MacDonaldzie zjedliśmy może nie zdrową ale pyszną kolację. Powrót do Baćkowic był o godzinie 21.10.    

Wycieczka podobała się wszystkim uczestnikom, wynieśliśmy z niej wiele pozytywnych wspomnień i nowych wiadomości. Mamy nadzieję, że jeszcze nie raz uda nam się zobaczyć Tatry, Zakopane.